Niedawno opublikowano informację o wysokości wynagrodzeń niektórych funkcjonariuszy reżimowej TVP. Janusz Korwin-Mikke ostry tonem wypowiedział się w tej kwestii. Były parlamentarzysta wyjaśnił przyczyny wysokich zarobków dziennikarzy zatrudnionych w telewizji publicznej.
Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej, w ramach kontroli poselskiej zadał pytanie Telewizji Polskiej (TVP) odnośnie zarobków dyrektorów Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (TAI) w 2023 roku.
Polecamy: Korwin WPROST: „Trudno się dziwić, że niektórych ludzi szlag trafia i używają gaśnicy!”
Z opublikowanego przez Jońskiego pisma likwidatora TVP, które ukazało się w czwartek na platformie X, wynika, że szefowie TAI w tym roku zarobili od kilkuset tysięcy do prawie 1,5 miliona złotych.
Sprawę zarobków dyrektorów TAI postanowił skomentować Janusz Korwin-Mikke na swoim kanale YouTube.
– Dlaczego im tyle płacono? Za kłamstwa! Prawdę ludzie mogą mówić za darmo, ale tu trzeba było okłamać 40 milionów ludzi, trzeba było mówić przekonująco najbardziej podłe kłamstwa, które wymyślało PiS – wyjaśniał.
– Trzeba było te kłamstwa mówić z przekonaniem, z uśmiechem, takich ludzi jak Korwin-Mikke wyrzucać z telewizji, bo jeszcze powiedzą coś niezgodnego z linią rządu, z linią partii tak naprawdę – ciągnął dalej JKM.
– Za Tuska niewiele mniej zarabiali – powiedział Korwin-Mikke. – Też trzeba było kłamać, tylko w drugą stronę.
Polecamy: Przyszłość polityczna Grzegorza Brauna! Wspólny start z Korwin-Mikkem?!
– Jeżeli tylko będzie to telewizja reżimowa (…), to będą ich przepłacali za to, żeby mówili to, co chce rząd, a rząd kłamie – dodał polityk.
– Rząd kłamie od początku do końca, bo jego celem jest wyciągnięcie z nas pieniędzy i oddanie nas na łup Unii Europejskiej – ocenił Janusz Korwin-Mikke.