Konrad Berkowicz: Przez ponad 2 lata minionej kadencji – warto to przypomnieć wszystkim widzom – Telewizja Polska nie zaprosiła do ani jednego programu ani jednego przedstawiciela Konfederacji.
Przez 2 lata oszukiwaliście widzów Telewizji Polskiej, że Konfederacja nie istnieje. I czego teraz bronicie tak zaciekle? Bronicie tego bezczelnego oszukiwania Polaków za ich własne pieniądze.
Co ciekawe, byliśmy jedyną formacją parlamentarną, która nie była zapraszana do Telewizji Polskiej. Wy oczywiście też nie byliście traktowani uczciwie, ale byliśmy jedyną… Nie usłyszałem ani razu, żeby ktoś z ówczesnej opozycji, a obecnej koalicji rządzącej bronił czy wstawił się za tym, że Telewizja Polska powinna jednak Konfederację zapraszać.
Dlatego ja osobiście nie mam złudzeń, że nowa telewizja publiczna, TVP Info, będzie nową rządową telewizją propagandową. Mam nadzieję, że się mylę. Myślę jednak, że najrozsądniej byłoby TVP Info po prostu zlikwidować, a duże pieniądze można przeznaczyć na rzecz Polaków. Dziękuję bardzo.
Konrad Berkowicz: Szanowni Państwo! Całkiem miło jest słyszeć kwik świń odrywanych od rządowego koryta, ale w oddali słyszę też pomlaskiwanie tych nowych, co się do niego pchają.
Co więcej, mamy w Polsce sytuację, w której dwa obozy walczą o to, kto będzie dzierżył narzędzie do tworzenia rządowej propagandy, a tymczasem Donald Tusk sprzedaje w Brukseli kolejne połacie Polski, sprzedaje, bo właśnie zgodził się na trzy nowe unijne podatki, a mógł to jednoosobowo zablokować, miał prawo weta.
Sprzedaje, bo przyklasnął pakietowi migracyjnemu, który został właśnie przyjęty, który zobowiązuje nas do przyjęcia nielegalnych imigrantów, którzy wdarli się do innych państw, lub do zapłacenia ogromnych pieniędzy.
I to jest kontynuacja waszej polityki, bo premier Morawiecki kłamał w czasie kampanii, że 6 października to zawetował. Nie mógł tego zrobić, bo to był nieformalny szczyt. Kłamaliście.
Konrad Berkowicz: I teraz macie kontynuację. Dziękuję bardzo.
(Głos z sali: Hańba!)
Wicemarszałek Monika Wielichowska: Panie pośle Berkowicz, chciałabym pana prosić, aby następnym razem pan miarkował słowa na tej sali. Myślę, że pana wyborczynie i wyborcy nie są zadowoleni z używania takiego języka w Wysokiej Izbie.
Konrad Berkowicz: Bardzo bym prosił o niecenzurowanie mnie i niewypowiadanie się za moich wyborców, którzy państwa nie popierają.
Wicemarszałek Wielichowska: Panie pośle Berkowicz, ja nie cenzuruję pana wypowiedzi. Ja cenzuruję słowa, które nie powinny być wypowiadane w tej Izbie.
Konrad Berkowicz: Proszę o listę takich słów, bo już czekamy.
Wicemarszałek Wielichowska: Jak pan nazwał parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości?
Konrad Berkowicz: Jak?
Wicemarszałek Wielichowska: No jak? Powtórzy pan to? Lepiej nie. To pan sobie przeczyta w stenogramie albo odsłucha swoje wystąpienie, dobrze?
(Witold Tumanowicz: Przecież to jest metafora, naprawdę.)
Wicemarszałek Wielichowska: Proszę nie obrażać parlamentarzystów.
Konrad Berkowicz: Proszę nie obrażać moich wyborców.
(Witold Tumanowicz: Jak ktoś powie: wywoływać wilka z lasu, to obraża wilka?)