– Porozmawiamy dzisiaj o rzeczach różnych. Do śmiechu nam raczej nie będzie, będzie bardziej straszno, ale za to bardzo realistycznie. Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź jest osobą, którą miałem kilkukrotnie w życiu do czynienia, ale jest to kobieta, która konsekwentnie, jak mało który facet, realizuje zadania, które sobie wyznaczyła. Jest to osoba, która jest skuteczna, nie mogę powiedzieć o niej, że jest cicha i skuteczna, jak pewien oddział komandosów w Polsce – zapowiada gościa Andrzej Poneta.
Polecamy: Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź: Zdrada Polaków? Ustawa o zmianie prawa geologicznego przegłosowana! Zabiorą nam wszystko?
– Jest na pewno konsekwentna w tym, co robi. Dlaczego o tym mówię? Mówię o tym dlatego, że w okresie przedwyborczym odzywa się do nas, do mnie, do Watahy bardzo dużo ludzi, o których istnieniu albo w ogóle nie wiedziałem, albo zapomniałem – zauważa redaktor.
Wataha, Andrzej Poneta i mecenas Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź w walce o prawdę!
– Czy to dobrze? No nie dobrze! Bo jeśli ja zapominam o istnieniu ludzi, którzy powinni działać w antysystemie, to może świadczyć o dwóch rzeczach. Że antysytem nie ma nic do roboty, bo jest tak cudowny, albo po prostu ci ludzie budzą się tylko za pięć dwunasta, kiedy tacy ludzie, którzy tworzą Watahę, bądź tacy ludzie, jak Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź i jej współpracownicy budują most przez wiele miesięcy, szarpią się, a tuż przed drzwiami, za pięć dwunasta, ktoś chce wbiec i powiedzieć: „Dobra, to ja wejdę bez kolejki!”. No nie! – dodaje Andrzej Poneta.
Okolice Radomia: Dwa potężne wybuchy!
– Dwa potężne wybuchy w okolicach Radomia! Dodałem ten początek w ostatniej chwili. Tytuł programu miał brzmieć całkowicie inaczej, ale te dwa wybuchy zdarzyły się wczoraj między godziną 17 a 18. W domu odczułem je na takiej zasadzie, drodzy Państwo, między 3 a 4 sekundy te dwa wybuchy dzielił między sobą czasokres. Czułem je tak, że albo zwaliło mi się ogromne drzewo na dach, albo ktoś próbuje wysadzić drzwi – relacjonuje.
– I potem się zaczęło jeszcze ciekawiej. Wyskoczyłem z domu. Już jakieś kobiety miały gotową receptę. Powiedziały, że to dwa naddźwiękowe samoloty właśnie przekroczyły barierę dźwięku, stąd takie uderzenie, taka fala, jak przy bombie atomowej. Po pół godziny wszyscy już dookoła znali tę teorię. Dla mnie to było trochę dziwne, bo ja nie byłbym w stanie dowiedzieć się tak szybko, co się wydarzyło. Portale internetowe długo milczały, po czym zaczęły się różnego teorie spiskowe knuć albo snuć – komentuje Poneta.
– I teraz składamy fakty. Dziś rano Radio ZET oświadczyło, że było to trzęsieni ziemi. Chyba nigdy trzęsienia ziemi w tym regionie nie było. Jeżeli Radio ZET, które, wiemy pod kogo podlega, zaczyna siać dezinformację, to znaczy, że coś się dzieje, albo coś poszło nie tak i to był zwykły wypadek, który chcą przykryć, albo rzeczywiście dwa samoloty użyły tej sytuacji naddźwiękowej, która w świetle przepisów jest niedopuszczalna w terenach zabudowanych, jest niedopuszczalna w miejscach, gdzie jest bardzo dużo cywili, jest niedopuszczalna bez odpowiedniego zabezpieczenia – odnosi się do przepisów redaktor Poneta.
Oni chcą kontrolować nas, polskich obywateli!
– Kontrola Obywateli nad politykami! Czemu będziemy o tym rozmawiać? – pyta Andrzej Poneta. – Jeżeli chodzi o kwestie różnych dziwnych zdarzeń, w którymi mamy do czynienia od trzech lat, to chyba jesteśmy przyzwyczajeni, że karetki non stop jeżdżą na sygnale, wyją non stop syreny Straży Pożarnej. Społeczeństwo ma być cały czas podtrzymywane w takim permanentnym strachu, że cały czas jednak ten strach jest głównym narzędziem, którym rządzący operują i być może istnieje duża szansa, że nauczeni już pewnymi nawykami aparatu wykonawczego faktycznie może taka sytuacja mieć miejsce – odnosi się do tematu mecenas Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź.
Polecamy: Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź: Słynna prawnik ujawnia projekt rządu PiS ws. odebrania Polakom złóż naturalnych?!
Źródło: wRealu24 (Banbye)