W ostatnich miesiącach Światowa Organizacja Zdrowia docisnęła pedał gazu w swoich dążeniach do centralizacji i cyfryzacji danych pacjentów z całego świata. Traktat pandemiczny, aktualizacja międzynarodowych przepisów zdrowotnych, a teraz globalna sieć certyfikatów zdrowotnych – wszystko to na wypadek przyszłych pandemii, których wystąpienie głoszą z niezachwianą pewnością.
Polecamy: Szef WHO „z dumą” zapowiada cyfrowy nadzór nad obywatelami. Bo zdrowie, wiadomo! Co prawda p***mia się skończyła, ale niewolnictwo XXI wieku samo się nie zbuduje!
Co planują globaliści z WHO?
W dokumentach źródłowych dowiadujemy się, że centralizacja i cyfryzacja danych o pacjentach jest kluczowym czynnikiem, który poprawi bezpieczeństwo i zdrowie w skali globalnej. Wcale nie walka z chorobami, promocja zdrowego trybu życia i odżywiania, czy neutralizacja skażenia wody i powietrza – nie! Priorytetem globalistów spod znaku WHO jest obecnie udoskonalanie cyfrowych narzędzi inwigilacji i kontroli. STOP dyktatowi globalistów!
– Witajcie serdecznie, jest środa 7 czerwca. Najpierw mieliśmy nowy traktat pandemiczny Światowej Organizacji Zdrowia, potem aktualizację Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, które będą wiążące dla państw członkowskich i przejdą automatycznie, chyba, że państwa członkowskie się obudzą i aktywnie im przeciwdziałają – mówi dr John Campbell.
Już wkrótce Globalna Cyfrowa Sieć Certyfikatów Zdrowotnych?!
– Na pewno się ucieszycie, że jest coś jeszcze innego! Globalna Cyfrowa Sieć Certyfikatów Zdrowotnych (GCHCN). I to musi być naprawdę dobre, bo ta pani wygląda na zachwyconą. Globalny cyfrowy certyfikat zdrowia? (…) To wszystko we współpracy z Unią Europejską – dodaje.
– Tutaj, te panie zdają się nieść gadżety fundowane przez WHO, zatem widać, że WHO jest szczodrą organizacją, docierającą do tych pań na zdjęciu. Komisja Europejska wspólnie z WHO uruchamiają projekt cyfrowego zdrowia, aby wzmocnić globalne bezpieczeństwo zdrowotne. Mam nadzieję, że już czujecie się bezpieczniejsi. Projekt powstał na bazie oryginalnego unijnego cyfrowego certyfikatu kowidowego. A teraz jest rozszerzany na skalę globalną, ku niekłamanej uciesze tej pani – przedstawia fakty dr Campbell.
Pandemia i wszędzie regulacje, nowe przepisy. Dokąd to wszystko zmierza?
– Czyli… nowe regulacje pandemiczne, nowe przepisy międzynarodowego zdrowia, teraz globalny cyfrowy certyfikat zdrowotny. Można by pomyśleć, że WHO ma inne rzeczy do roboty, sam nie wiem, na przykład zdrowie na świecie! – podkreśla.
Polecamy: WHO szykuje się do przejęcia władzy nad całą planetą!
Źródło: Ruch Narodowy (Facebook)