– Jak długo Joe Biden będzie wspierał Ukrainę i kiedy, i czy możemy spodziewać się wojny amerykańsko-chińskiej? Panie doktorze nie ma wątpliwości, że istotnym graczem w tej całej rozgrywce jest Waszyngton. Bez pieniędzy, bez sprzętu z Waszyngtonu raczej trudno by było mówić o tak długim kontynuowaniu tych działań, natomiast chciałbym powiedzieć, że od kilkudziesięciu lat właściwie na co najmniej od wojny w Wietnamie – zaczyna program redaktor Filip Obara.
Polecamy: Donald Trump: „Biden mógłby wydostać USA z wojny na Ukrainie, ale tego nie zrobi, bo jest niekompetentny!”
Słów kilka o Amerykanach, którzy nie wygrywają ostatnimi czasy wojen…
– Amerykanie za bardzo tych wojen nie wygrywają, a raczej wydaje się, że zrobią trochę zamętu, trochę buńczucznych haseł powygłaszają, natomiast potem te konflikty są mniej lub bardziej wyciszane, aż do wielkiego blamażu, jaki miał miejsce w Afganistanie za prezydentury Bidena, więc jak to wygląda z perspektywy Waszyngtonu, jeżeli chodzi o Ukrainę? Jak długo Joe Biden będzie wspierał Ukraińcow? – stawia pytania redaktor Obara.
– Rzeczywiści możemy polemizować z tym, czy Amerykanie wygrywają, czy nie wygrają. Pustynna Burza była jednak błyskotliwym zwycięstwem. Natomiast rzeczywiście Amerykanie mają bardzo konkretny problem, który nie do końca dotyczy sytuacji na Ukrainie – odnosi się do pytania dr Jakub Majewski.
Krzewienie demokracji, czy może chodzi o coś innego?
– Czy Amerykanie w ostatnich latach pokazali, że mają ochotę na takie eksperymenty nazywane budowaniem demokracji i te eksperymenty im fatalnie wychodzą, ale im bardzo długo zajmuje, żeby się przyznać do tego, że to im nie wychodzi. Tak więc te dwie największe porażki ostatnich dwóch dekad, to oczywiście Irak i Afganistan – ocenia ekspert.
Wojny i eksperymenty amerykańskie
– To rzeczywiście tak wyglądało. Okupacja przebiegła błyskotliwie. Udało się pokonać przeciwnika, po czym potem się okazywało, że mamy teraz pod naszą kontrolą społeczeństwo, które wcale nie chce żyć według naszych zasad, a my inaczej nie umiemy im scedować władzy i próbować im wciskać demokrację tak długo, aż nas sami wygonią – przekonuje gość.
Tutaj nie chodzi o Ukrainę jako tako. Jest inna płaszczyzna, jest inny problem. Gdyby problem o nazwie „Ukraina” byłby wcześniej, to nie rozmawialiśmy o tym, jak wiele dekad Amerykanie byliby w stanie to wsparcie utrzymywać. Problem wojny na Ukrainie jest wielopłaszczyznowy. To wyjaśnia w dalszej części programu gość, dr Jakub Majewski.
Polecamy: Biden i Meloni deklarują wsparcie dla Ukrainy aż nastąpi sprawiedliwy pokój!
Źródło: PCh24TV – Polonia Christiana (Youtube)