– To, że większość ludzi na świecie jest głupia, to jest oczywiste. Natomiast to, że muszę na własnym portalu walczyć z zalewem głupoty, to już jest naprawdę niedobrze. Staram się być logiczny, przekonuję. Nie pomaga to. Jeśli ktoś ogląda telewizję, to ja bym go przekonał logicznie, że telewizja coś powie i to będzie znacznie pewniejsze. Tutaj nie liczy się logika – mówi Janusz Korwin-Mikke.
– Niech wreszcie ktoś stwierdzi, że to Putin stoi za Łukaszenką, i to on robi tą cała aferę na naszej granicy, to niech to ktoś udowodni. Czy są jakieś przesłanki, i czy to widać, że Władimir Putin coś tam powiedział? Nie ma niczego takiego – komentuje Korwin-Mikke.
– Wszyscy zgodnie mówią, że Łukaszenka jest pachołkiem Putina. Czy ci ludzie zdają sobie sprawę z tego, że ten Łukaszenka, jeszcze dwa tygodnie temu, zanim go Putin stłamsił, to on nie uznawał przyłączenia Krymu do Rosji. Czy wy wiecie, że Łukaszenka potępiał zdecydowanie interwencję wojsk rosyjskich i popieranie przez Rosjan separatystów w Donbasie? – zapytuje polityk Konfederacji Korwin-Mikke.