– Biegniemy na Bliski Wschód. (…) Premier Izraela zapowiedział, że będzie walczył z Hamasem do skutku, do zrównania z ziemią Strefy Gazy i chyba powoli słowa dotrzymuje. Naloty, bombardowania, ostrzał z artylerii rakietowej. Jak wygląda odwet Izraela? – pyta redaktor.
Wojna i odwet Izraela
– W chwili obecnej odwet izraelski wygląda tak, jak mogliśmy się spodziewać. Nie ma innej opcji, niż równanie z ziemią Strefy Gazy, która i tak przed wojną, w trakcie wojny, po wojnie jest ruiną. Zatem tutaj to wiele nie zmienia realiów, jeśli chodzi zarówno o te terenowe, jak i też te polityczne aspekty – odpowiada publicysta Paweł Rakowski.
Izrael chce wyeliminować Hamas!
– Oczywiście, kwestia zasadnicza jest taka, że raczej do eliminacji Hamasu nie może dojść z tego względu, że Hamas jest organizacją wielopoziomową, to znaczy, jest to nie tylko organizacja terrorystyczna. Jest skrzydło militarne, które Izrael chciałby zlikwidować – ocenia ekspert.
Polecamy: Ujawnił ZA DUŻO? Rafał Piech szczerze o związkach z Ukrainą i Izraelem!
Izrael i obleganie Stefy Gazy
– Być może zlikwiduje, ale historia ostatnich piętnastu lat pokazuje, że sukcesywna likwidacja Hamasu doprowadzała do jednego, że ci następcy likwidowanych działaczy, którzy przychodzili, okazywali się o wiele, wiele lepsi, co akurat mieliśmy tego najlepszy dowód w zeszłą sobotę, jak i też dalej mamy dowód na to, że Izrael właściwie oblega i odciął Strefę Gazy od świata, i też od wszelkich mediów, wody, prądu, a Hamas zachowuje nie tylko zdolność bojową, ale też i zdolność rakietową – kontynuuje.
– To jest istotny wątek, że kiedyś musi dojść do tego momentu, w którym to trzeba sobie powiedzieć: „Dosyć!”. To znaczy Hamas jest po prostu bytem, który zarządza w Strefie Gazy, no i też jest bytem, który ma wielu zwolenników, nie tylko w Palestynie, ale też i na całym świecie – przedstawia fakty Rakowski.
– Zatem tutaj te zapowiedzi Netanjahu są mocne od strony politycznej, ale raczej nierealne od strony praktycznej. Z jednej strony ten konflikt już tam wróci na te tory, które były tradycyjne, to znaczy, że duża część uwagi skupione jest na Strefie Gazy, na tym, co tam się dzieje, na ofiarach palestyńskich – zauważa publicysta.
Polecamy: Sławomir Mentzen o Izraelu: To nie NASZA WOJNA! Tam dochodzi do ZBRODNI WOJENNYCH!
Źródło: Radio WNET (Youtube)