Dr Benjamin Santer, jeden z najbardziej szanowanych naukowców na świecie, sfałszował kluczowy raport klimatyczny w latach 90-tych. Uniwersytet, którego Santer był absolwentem, jest również zamieszany w serię skandali klimatycznych. Przypadek? W tym programie dowiemy się więcej o niespójnościach, zmanipulowanych danych i rażących oszustwach.
Jak oni fałszują dane
W dniu 14 lipca 23 r. SRF poinformował: „Badacze klimatu udowodnili wpływ człowieka na system klimatyczny”. Dr Benjamin Santer, jeden z najbardziej poważanych naukowców na świecie, udowodnił za pomocą pomiarów satelitarnych NASA, że górne warstwy atmosfery ulegają ochłodzeniu i że zjawisko to może być spowodowane wyłącznie wpływem człowieka.
Polecamy: Noblista z Fizyki wprost: Nie ma zagrożenia klimatycznego!
Wcześniej też fałszowano raporty klimatyczne!
Pomijając fakt, że jest to zwykła teoria dyskutowana od 1960 roku, SRF ukrywa ważne informacje w tym raporcie. Benjamin Santer nie jest godny zaufania. W przeszłości sfałszował kluczowy raport klimatyczny. Dr Benjamin Santer, który jest bardzo szanowany w kręgach politycznych i medialnych na całym świecie, był głównym autorem rozdziału 8 raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu z 1995 roku w latach 90-tych. Santer zmienił niektóre fragmenty raportu. Świadkiem tego fałszerstwa był brytyjski polityk Lord Monckton.
W wywiadzie Monckton zeznał: „Zaangażowani naukowcy napisali ostateczny projekt. Projekt ten stwierdzał, że w 5 różnych lokalizacjach nie było wykrywalnego efektu globalnego ocieplenia spowodowanego przez człowieka. Pięć razy, różnymi słowami, naukowcy stwierdzili ten sam fakt. Santer usunął te stwierdzenia i zastąpił je nowym wnioskiem, który do dziś pozostaje oficjalnym wnioskiem.”
Manipulacja nauką
Dopiero 14 lat później Santer przyznał się do zmian w wywiadzie. Wyznał to jednak tylko dzięki oświadczeniom Lorda Moncktona, który ujawnił cały skandal opinii publicznej. Wraz z tym fałszerstwem Santer rozpoczął pierwszy możliwy do udowodnienia przykład manipulacji nauką w odniesieniu do zmian klimatu spowodowanych przez człowieka.
Wykorzystał on swoją pozycję, aby ustanowić nagłówek, że ludzie są przyczyną globalnego ocieplenia. W tym kontekście bardzo interesujące jest to, że dr Ben Santer był absolwentem Climatic Research Unit na University of East Anglia.
Uniwersytet ten jest finansowany przez Fundację Rockefellera. Jest już oczywiste, że nauka i uniwersytety podlegają woli superbogatych, takich jak Rockefellerowie, ponieważ wszystkie są zależne od ich pieniędzy. Wspomniany uniwersytet był również celem ataków hakerskich w 2009 roku, tak zwanego „skandalu Klimagate”. Hakerzy zdobyli skandaliczne e-maile od światowej sławy klimatologów. Nawet główny nurt musiał wówczas o tym poinformować: W 2013 roku FAZ napisał: „Raz po raz w raportach badaczy klimatu wychodzą na jaw nowe niespójności. Aby uratować świat, najwyraźniej doszło do pewnej manipulacji.
Korespondencja e-mail opublikowana przez złodziei danych ujawniła nie tylko niedbałe obchodzenie się z danymi pomiarowymi, ale także wysiłki zmierzające do przedstawienia wydarzeń klimatycznych na naszej planecie w jak najbardziej dramatyczny sposób. W Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych […] Rada Klimatyczna ONZ została poddana wzmożonej kontroli. Tam nowe niespójności w raportach badaczy są obecnie potępiane niemal co tydzień […].
Polecamy: Dr Patrick Moore mówi wprost: cała histeria wokół „zmian klimatu” jest wyreżyserowana!
Źródło: kla.tv