Artur Dziambor słuchał uważnie przemówień reprezentantów Prawa i Sprawiedliwości oraz prezesa NBP. Z ich wypowiedzi emanowało tak daleko idące samozadowolenie, jakie w Sejmie RP zdarza się niezwykle rzadko. Artur Dziambor ironicznie odnosi się do wypowiedzi w Sejmie posłów PiS, że niby obecna tarcza kryzysowa działa doskonale. Ta tarcza działa tak doskonale, że przykładowo branża fitness złożyła właśnie pozew zbiorowy przeciw Skarbowi Państwa, żądając tym samym odszkodowań bezprawny lockdown. Z tarczy kryzysowej skorzystało jedynie 15 procent przedsiębiorców z branży fitness. Pozostałe 85 procent zostało pozostawionych samych sobie, bez żadnej pomocy od państwa.
30 tysięcy złotych kar mandatu za, na przykład, otwarcie siłowni? Czy to nie jest spora przesada decyzji, jaką podjął obóz Zjednoczonej Prawicy? Pan Glapiński chwali się, że w Polsce nie wzrosło bezrobocie, co jest niby ogromnym sukcesem rządu Prawa i Sprawiedliwości. Artur Dziambor merytorycznie wyjaśnia, z jakich przyczyn nie wzrosło bezrobocie. Z wypowiedzi posła Konfederacji wynika, że Polaków po prostu nie stać na to, żeby być bezrobotnymi. Rząd zamknął restauracje, puby, kina siłownie.
Konfederacja jasno i wyraźnie sprzeciwia się działaniom rządu, który nie wie i nie ma pomysłu, jak poradzić sobie z problemami wywołanymi skutkami koronawirusa. PiS zapomniał o tym, że szaleje inflacja.