– Polska będzie stawiała się Brukseli w sprawie zboża. To jest bardzo ciekawe. Wydaje się, że na deklaracjach się nie skończy. To jest jeden z tematów, o których będziemy rozmawiali z naszym gościem. (…) Są już zapowiedzi, że będzie droższe paliwo, będzie rosła cena alkoholi, ale też pieczywa. To jeszcze przed wyborami może się wydarzyć. Czy tego można uniknąć i czy zakładając, że 15. października, po wyborach zmieni się władza? – pyta redaktor Dominik Cwikła.
Polecamy: Grzegorz Braun: Polskie rolnictwo jest przeznaczone do samozaorania! To marsz ku przepaści!
Rolnicy i rzeczywistość
– Jest bardzo ciężko, jeśli mówimy o rolnikach. To jest przedmiot bardzo ważny w naszym życiu, który nam zapewnia egzystencję, w skrócie mówiąc. Natomiast patrząc przez pryzmat tego, co się obecnie dzieje na arenie międzynarodowej, a szczególnie w Europie Środkowo-Wschodniej, mamy przesłanie od naszych rządzących, że mamy wspierać cały czas i to bezwarunkowo – mówi Sławomir Sala, członek Komitetu Politycznego Konfederacji Korony Polskiej i przedsiębiorca.
– Jeśli spojrzymy na to, jak obrywają nasi rolnicy poprzez blokowanie możliwości sprzedaży naszym rolnikom już dzisiaj, w zeszłym tygodniu nasza koleżanka mówiła, że zawiozła na kontrakcie naczepę tirową zboża (24 tony), nie przyjęli jej, bo zapełnione zbożem ukraińskim – komentuje gość.
Zaniżana cena i zawyżone koszty!
– Ceny są tak bardzo niskie, więc raz, że cena zaniżana, koszty zawyżone, a dwa, możliwość sprzedaży jest też ograniczona – dodaje polityk. – W kwestii zboża, w zeszłym tygodniu pojawiły się informacje w kontekście Węgier, że Węgry zapowiedziały, iż jeżeli Bruksela nie przedłuży tego embarga unijnego na zboże z Ukrainy po 15. września, to Węgry nałożą swoje państwowe embargo. Co ciekawe, Warszawa zadeklarowała też, że tak zrobi, o ile Budapeszt pokazał, że potrafi się postawić Brukseli. W Polsce jest inaczej. Mówiono jedno, robiono drugie. Czy w tym wypadku z racji wyborów jest szansa, że takie embargo państwowe, niezależne od Unii byłoby nałożone? Czy to może tylko gadka pod wybory, a można się spodziewać, że będą zezwalali na ten import? – zadaje konkretne pytania redaktor Cwikła.
Co Unia Europejska narzuca Polsce?
– Są przepisy unijne, które nas blokują, będą wymagały, żebyśmy to wpuścili. Niestety tkwimy tej Unii Europejskiej i te obciążenia będą na nas wisiały. My możemy sobie spróbować to zrobić, natomiast polski rząd powie, że nie oddamy ostatniego guzika, a i tak odda – mówi o rządzie Sławomir Sala.
Polecamy: Dariusz Grabowski: Fiasko programu „Pierwsze Mieszkanie 2%”? Ceny mieszkań idą do góry! Czy Ukraina zabija polskie rolnictwo?
Źródło: wRealu24 (Banbye)