– Konfederacja zagłosowała „za”, gdyż rozumiem, że jeśli mamy utrzymywać trzy tysiące ludzi za granicą, to taniej jest postawić mur i utrzymywać trzystu na granicy. Poza tym jest to bardziej humanitarne. Jeżeli żołnierze czasami biją i są takie różne przypadki, to zawsze lepiej jest postawić mur na granicy. Musimy pamiętać z historii, że mur berliński działał – mówi Janusz Korwin-Mikke na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
– Otóż pamiętajmy o jeszcze jednej rzeczy. Ci ludzie tutaj przylatują samolotem i nikogo nie ma z Afganistanu, bo kobiety wiedzą w Afganistanie, że za próbę gwałtu jest kara śmierci oraz za zaczepianie kobiet na ulicy są wysokie kary. Kobieta tam jest cenna – dodaje Korwin-Mikke.
– Zejdźmy z Afganistanu, z Syrii, z Iraku, itd. Oni (imigranci – przypomina autor) przylatują samolotem i to kosztuje. Oni mieszkali kilka dni w dość luksusowym hotelu jak na warunki białoruskie. Płacą za to i państwo sobie wyobrażacie, że oni idą na granicę i leżą na ziemi? Oczywiście, że nie. Oni idą na granicę, opłaceni przewodnicy i przeprowadzają. Straż graniczna pokazuje tych, których złapała, a nie pokazuje tych, których nie załapała. Zdajmy sobie sprawę z tego jak to działa – mówi Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji.