Janusz Korwin-Mikke w jednym ze swoich komentarzy wyraził obawę, że po zakończeniu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Polska zostanie obwiniona przez Ukrainę. Jego zdaniem, sytuacja ta zwiastuje dla nas konflikt z Ukrainą.
Wyjaśniając swój punkt widzenia, powiedział: „Doradcy polityków na ogół są mądrzejsi od polityków, bo gdyby tak nie było, to by ich politycy nie brali na doradców. Doradca JE. Włodzimierza Zełenskiego, p. Michał Podolak, okazał się mądrzejszy od bardzo wielu Ukraińców, a na pewno mądrzejszy od wszystkich polityków polskich z rządu i z tzw. lewicowej opozycji”.
Korwin-Mikke podkreśla: „Uczciwie powiedział, że teraz, niestety, jesteśmy w sojuszu z Polską, ale po wojnie będziemy konkurentami, co jest zupełnie oczywiste i ja o tym mówiłem od dawna”. Dalej przewiduje, że: „Ja mówię więcej. Ja mówię o tym, że dojdzie najprawdopodobniej po wojnie, dojdzie do wojny polsko-ukraińskiej”.
Polecamy: Janusz Korwin Mikke: Składam doniesienie na Niedzielskiego do prokuratury o ludobójstwo!
Zdaniem polityka, przyczyny ewentualnego konfliktu między Polską a Ukrainą będą wynikały z obiektywnych okoliczności. Mówi on: „Po prostu powstaje nowe państwo, państwo nacjonalistyczne, które przegrało wojnę z Rosją. Przegrało, nie miejcie żadnych złudzeń”.
Korwin-Mikke kontynuuje, że po porażce w konflikcie z Rosją, Ukraina będzie szukała kozła ofiarnego. Stwierdził: „Tak samo, jak III Rzesza po wojnie szukała winnego i skrupiło się na Polsce, Francji itd., tak samo oni będą szukali winnego i padnie na Polskę”.
Polecamy: Janusz Korwin-Mikke: Poseł ruskim agentem? Ukraińcy nienawidzą Polaków? Szkoły koedukacyjne winne DEBILIZMU?
Na koniec, polityk wskazuje, że siła militarna Ukrainy może stanowić zagrożenie dla Polski. Mówi: „Prawdziwym powodem jest to, że będzie armia, państwo ukraińskie będzie miało armię znacznie silniejszą od Polski, świetnie uzbrojoną i ostrzelaną i oni będą musieli szukać na kimś rewanżu, bo jeżeli nie, to p. Zełenskiego wywiozą na taczkach za to, że dał się Anglikom wpuścić i przerobić Ukrainę na poligon dla broni anglo-amerykańskich”. Kończąc swoją myśl, Korwin-Mikke dodaje, że Zełenski będzie szukał sukcesu, aby nie stracić władzy: „I on to zrobi”.