– Mam nadzieję, że nie dojdzie do wojny światowej, ale skoro w ruch zostały puszczone takie mechanizmy, to sytuacja nie jest do końca przewidywalna. Po prostu wszystko może się przytrafić, kiedy wyprowadza się w pole, podnosi w powietrze ciężki sprzęt, płynie się nad Morze Czarne, to może opaść powieka, czy omsknąć paluszek na jakiś guzik czerwony i wtedy z tego może wyniknąć nieszczęście. Dlatego eskalowanie wojny, napięcia w telewizorze, dlatego instrumentalizacja napięć wojennych, globalnych, zewnętrznych na użytek wewnętrznej polityki jest szczególnie podła, łajdacka i z mojego punktu widzenia zdradziecka – mówi Grzegorz Braun.
Grzegorz Braun o Ukrainie
Czy zatem znajdujemy się w sytuacji zagrożenia wielką globalną wojną? Wielu ekspertów, komentatorów, a także polityków coraz częściej zabiera głos odnośnie sytuacji na Ukrainie oraz lokacji wojsk rosyjskich blisko granicy z Ukrainą. W tym momencie możemy brać pod uwagę każdy scenariusz.
Źródło: CEPolska (rumble.com)