– Za Donalda Tuska rząd stworzył takie warunki ekonomiczne oraz międzynarodowe, że dwa miliony Polaków wyjechało na wyspy i to takie warunki nam stworzyła władza w Polsce, że opłacało się wszystkim lepiej jechać na wyspy. Tam budować swoje szczęście. To jednak nie oznacza, że opuścili Polskę – komentuje na wstępie Wojciech Cejrowski.
– Proszę sobie wyobrazić, że ktoś zmienia meldunek z jednego miasta na drugie albo to robi z takich powodów, że się przeprowadził i chce w innym Urzędzie Skarbowym składać zeznania, bo ten urząd jest dużo mniejszy od największego urzędu w Warszawie, a kto inny może chce w Warszawie, bo w takim wielkim urzędzie łatwiej mu się ukryć z małymi grzeszkami podatkowymi… – kontynuuje wypowiedź Cejrowski.
Wojciech Cejrowski mówi jak jest o przynależności administracyjnej
– …Przynależność administracyjna nie powoduje towarzyskich zatorów. Nikt nikogo nie pyta o to, gdzie teraz mieszkasz i jak się dowiesz, on się przesiedlił urzędowo do innej dzielnicy albo miejscowości, to nie robimy afery. Natomiast jak ktoś się przesiedli i sobie paszport zmieni na zagraniczny, to często musimy drwić, że przestał być Polakiem! Nie! – oburza się gość.
Polecamy: Wojciech Cejrowski namawia do buntu: „Brać gotówkę od klientów!”
– Narodowość ma się z dziada pradziada, z matki i ojca. Czasami ma się w związku z tym dwie narodowości, jeśli matka i ojciec, tak jak na wyspach wiele pań ma mężów Brytyjczyków, to dzieci teraz mają dwie narodowości i albo sobie jedną wybiorą, jako bardziej miłą, albo ciągną dwie – ocenia Wojciech Cejrowski.
„Nowe przepisy wymuszą na platformach internetowych zwalczanie nieprawdziwych treści”
– Komisarz Unii Europejskiej do spraw Rynku Wewnętrznego ogłosił, że nowe przepisy wymuszą na platformach internetowych zwalczanie nieprawdziwych treści. Elon Musk mówi stop. To jest nadzór czy cenzura? Jak daleko sięga wolność słowa? Czy pańskim zdaniem możliwy jest taki scenariusz, że Twitter zostanie zakazany w krajach Unii Europejskiej? – pyta pani redaktor.
– To, co robi jakiś komisarz, to w ogóle powinno się nazywać komisarz ludowy, bo główną partią w Unii Europejskiej jest partia ludowa. Zatem komisarze ludowi tacy sami, jak za Lenina, a potem za Stalina i pomiędzy nimi hasał jeszcze Beria, to są bandyci. Komisarze ludowi w Unii Europejskiej to też są bandyci – nazywa rzeczy po imieniu gość.
– Bandyta niekoniecznie musi obrzynać gardło. Bandyta może robić takie rzeczy, jak wspomniany przez panią komisarz ludowy Unii Europejskiej. Nowe regulacje wejdą 25 sierpnia. Wejdą nowe regulacje i zależnie od tego, w jakim języku się to czyta, to jest mniej lub bardziej wygładzone – dodaje.
Chcą nas całkowicie ocenzurować?! Co dalej z Twitterem?
– Po angielsku jest napisane: usuwanie nielegalnych informacji. I teraz skupmy się na słowie „informacja”. Moim zdaniem to jest najbardziej precyzyjne określenie tego, co oni chcą robić. Informacja – ktoś ma jakąś informację. Pakuje ją na któreś z mediów, na przykład na Twitter. Pakuje informację i komisarz ludowy i jego spółka bandytów decydują, że ten typ informacji jest nielegalny! – stwierdza kategorycznie Wojciech Cejrowski.
Polecamy: Sławomir Mentzen u Cejrowskiego: Dług publiczny w świecie idealnym, a w trakcie wojny?!
Źródło: Wojciech Cejrowski (Youtube)