– Dzisiaj Państwa i moim gościem jest pan Tomasz, informatyk, filmowiec i grafik komputerowy. Witam Pana, Panie Tomku. (…) Panie Tomaszu, dwa tygodnie temu, w czwartek 11. stycznia o 6 rano, co się stało? – pyta redaktor Marek Skowroński.
Normalny dzień w życiu Pana Tomasza G. okazał się nie być normalnym dniem!
– Dla mnie to był normalny dzień, gdzie ja jestem osobą, która pracuje cały czas, od rana do nocy, współpracując z amerykańskimi studiami, robiąc filmy animowane lub efekty specjalne do filmów, poszedłem spać o 3:30 rano i usłyszałem walenie do drzwi – relacjonuje Pan Tomasz G.
Polecamy: Marcin Rola: ABW robi naloty u antysanitarystycznych prawników? Co planują globaliści w sprawie Polski?
„Otwieram drzwi, a tam trzech panów…”
– Myślałem, że coś się wydarzyło, bo były też akcje jakichś wypadków w okolicy, więc człowiek pomyślał, że ktoś potrzebuje pomocy, że coś trzeba zrobić. Otwieram drzwi, a tam trzech panów stało, dwóch było zamaskowanych, z długą bronią – dodaje gość.
Panowie z ABW z „wizytą” u Pana Tomka!
– Jeden z nich pośrodku, który nie był zamaskowany, przedstawił się jako major, pan Piotr. Tak miał chyba na imię. Mówili, że są z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego! – zaznacza Pan Tomasz G.
Polecamy: Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź: ABW wjeżdża do wojskowych i prawników ws. przymusu SZPRYC?! Jakie dane zawierają ich komputery?
Źródło: wRealu24 (Banbye)