Doktor Mike Yeadon jest wykwalifikowanym badaczem nauk przyrodniczych i posiada licencjat z biochemii i toksykologii oraz doktorat z farmakologii układu oddechowego. Przez ostatnie 32 lata doktor pracował w dużych firmach, a przez 10 lat w sektorze biotechnologicznym. W ostatniej pracy dla „Big Farmy” był wiceprezesem i głównym naukowcem do spraw badań alergii układu oddechowego. Firmę Pfizer opuścił w 2011 roku.
Doktor Yeadon przyznaje, że jest zwolennikiem wszelkiego rodzaju nowych leków. Chodzi o to aby pomagać ludziom oraz ich leczyć. Jednak nie możemy zapominać wtedy o bezpieczeństwie osób chorych. Jeśli chodzi o względy medyczne, to doktor jest za stosowaniem nowych metod leczenia. Chodzi o preparaty biologiczne oraz o szczepionki. Tutaj liczy się to, żeby uważać na nowe leki, gdyż nie możemy pozwolić na stosowanie leków, które są niebezpieczne dla pacjentów.
W czasach koronawirusa media głównego nurtu odnoszą się do szczepionek na koronawirusa wyłącznie w pozytywnym kontekście. Dr Yeadon ma jednak inne zdanie. Tutaj chodzi o grupy szczepionek genetycznych. Jest on przeciwny nowym lekom, które są niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego.