Mieszkamy na małopolskiej wsi, w małym gospodarstwie, w którym ponad 30 lat temu postawiliśmy na samowystarczalność żywnościową, energetyczną i w pewnym sensie materiałową.
To, o czym mówimy wynika z naszego wieloletniego doświadczenia i obserwacji życia, zaangażowania w różne działania i znajomości tematu na poziomie ogólnoświatowym. Konferencja, którą organizujemy 21 sierpnia w Krakowie jest bardzo potrzebna, ponieważ zachodzą niekorzystne dla nas zmiany, które mogą stać się dla nas codziennością, jeśli nie staniemy na hamulcu. Przykładowo – pozbawienie krajów członkowskich Światowej Organizacji Zdrowia, w tym Polski, jakiejkolwiek suwerenności decyzji finansowej czy decyzji w obszarze polityki zdrowotnej.
To oznacza, że jeśli wprowadzą reżim obowiązkowych szczepień to my i nasze rządy nie będziemy mieć nic do powiedzenia, tylko będziemy się musieli szczepić.
Są jeszcze bardziej konkretne rzeczy, które zadziały się podczas tej plandemii np. obowiązkowe paszporty w niektórych krajach. Wczoraj natrafiłam na artykuł „Norwegia chce śledzić zakupy żywnościowe obywateli” – to jest niesamowite! Norwegia zmierza w kierunku państwa całkowicie kontrolowanego, gdzie państwo chce wiedzieć, co dokładnie robisz! Dodatkowo, intensywnie promuje się politykę tzw. zerowego śladu węglowego, co oznacza nie tylko zamknięcie kopalń węgla, ale również kompletne przekształcenie rolnictwa, powstanie rolnictwa całkowicie kontrolowanego przez korporacje. Żywność byłaby produkowana bez ziemi, po prostu żywność chemiczna. W odpowiedzi musimy wypracować skuteczne sposoby jak budować podstawy nowego życia – mówi Jadwiga Łopata u Miry Piłaszewicz
Kluczowe wyzwanie, które będziemy omawiać na konferencji 21 sierpnia w Krakowie to odmowa współpracy z tymi, którzy pokazali, że nie mają umiejętności ani woli by podejmować działania, których celem byłoby uzdrowienie społeczeństwa i dobrostan społeczeństwa. To wymaga zrozumienia jak ci, którzy myślą i działają w przestrzeni 3-wymiarowej prowadzą świat do katastrofy. Ci ludzie, którzy nie mają holistycznej wizji rozwoju społeczeństwa muszą być przez nas odsunięci lub pominięci. Wyzwaniem jest jak to zrobić. Wydaje się nam, że tylko duchowi wojownicy są w stanie podjąć rolę prawdziwych przywódców. To są ludzie, którzy rozumieją holistyczny obraz świata i mają odwagę podjąć właściwe działania. Prawdziwe przywództwo oznacza również, że tacy ludzie konsekwentnie robią to, o czym mówią, że powinno się robić – mówi sir Julian Rose u Miry Piłaszewicz