Wszystko dzieje się w południowo-zachodniej części Chin, czyli najliczniejszego państwa na świecie (1,7 miliarda mieszkańców). U jednego z mężczyzn wykryto chorobotwórczego wirusa ptasiej grypy (typ wirusa to H5N6). Informację tę podały dzisiaj chińskie media państwowe. Wirusa uznaje się za niezwykle groźnego. Czy mamy zatem do czynienia z nowym zagrożeniem pandemicznym? Informacji takich nie możemy lekceważyć, mając szczególnie w pamięci to, do jakiej ogólnoświatowej pandemii przyczynił się koronawirus.
Infekcja została potwierdzona w mieście Bazhong, które znajduje się w Syczuanie. Zakażoną osobą jest 55-latek. Ten miał zgłosić się do lekarza z wysoką gorączką. Teraz pacjent przebywa w szpitalu, gdzie lekarze próbują go wyleczyć. Także osoby z otoczenia 55-letniego mężczyzny są poddawane badaniom. Portal „Renmin Ribao” poinformował, że prewencyjnie wybito drób w okolicach, gdzie zamieszkiwała osoba, u której stwierdzono wirusa ptasiej grypy.
Czym jest H5N6?
Jest to podtyp wirusa grypy typu A. Tego wirusa pod żadnym pozorem nie wolno nam lekceważyć, gdyż może to oznaczać jego rozprzestrzenianie się. Wtedy możemy mieć do czynienia z nową pandemią. Jak oceniło Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), wirusy są w stanie przechodzić ze zwierząt na ludzi. Jednak ryzyko takiego zakażenia jest niskie.
Jak dotąd w Chinach oraz w Laosie odnotowano łącznie 32 przypadki zakażenia wirusem typu H5N6. 17 osób zmarło. 27 osób miało wcześniej kontakt z żywym drobiem. W przypadku pozostałych 5 osób nie podano źródła zakażenia. Takie informacje znalazły się w raporcie ECDC. Jak dotąd odnotowano jedynie jeden przypadek śmiertelny.